Przepis pochodzi z książki Rodziny Soprano książka kucharska – była dzisiaj myślą przewodnią w mojej kuchni 😛
Kurczak wyszedł soczysty o lekko kwaskowatym posmaku. Przygotowanie jest banalnie proste, do tego nie zajmuje zbyt wiele czasu, więc nie zakłóci błogiego lenistwa podczas niedzielnego popołudnia 🙂
2 cytryny
kurczak (pokrojony na ćwiartki) – około 1,5 kg ( mnie 2 udka – jakiś 1 kg)
3 ziemniaki (obrane i pokrojone w słupki)
łyżka oliwy z oliwek
łyżeczka suszonego oregano
2 ząbki czosnku
sól i świeżo zmielony pieprz
Kurczaka i ziemniaki skrapiamy sokiem z połowy cytryny, oliwą, posypujemy oregano, posiekanym czosnkiem, solą i pieprzem. Mieszamy, by wszystko było dokładnie pokryte przyprawami. Następnie układamy kawałki kurczaka skórą do góry. Między części kurczaka wciskamy ziemniaki i plasterki z drugiej połowy cytryny.
Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 230 stopni Celsjusza, polewając powstałym sosem, aż kurczak się przyrumieni, a ziemniaki będą miękkie. U mnie wszystko wylądowało w naczyniu żaroodpornym, piekłam około 40 minut pod przykryciem, potem na jeszcze 15 minut zdjęłam pokrywkę i włączyłam funkcję opiekania.
Przekładamy kurczaka, ziemniaki i cytrynę (zarówno przypieczoną, jaki i świeżą pokrojoną w ćwiartki) na półmisek, przed podaniem polewamy sosem